Ostatnio uszyłam dwa komplety motylkowe dla koleżanek, a w zasadzie dla ich księżniczek. Uwielbiam dostawać też zdjęcia z moimi szyjątkami i nowymi właścicielkami.Chyba każdy rękodzielnik ma dużo satysfakcji, kiedy nowi właściciele uśmiechaja się od ucha do ucha na widok waszych rękodzieł.
Mała Zuzia:
I Emilka:
A to ostatni jarmark w Zielonej Górze Kraszanka 2016:
(tylko pół domku do dyspozycji i mało miejsca, oj mało )
A to Skansen w Ochli- Muzeum Etnograficzne w Zielonej Górze (Zielona Góra- Ochla)
Kaziuki 2016r.
I już zmykam, bo rwa kulszowa mnie dorwała i nie mogę siedzieć. Max 3 min. wrrrrrr.
Do zobaczenia! Ach jak świetnie, że już wiosna!!!!!!!!!!!!!!!!
wspaniałe prace. nie dziwię się, że mamy zachwycone :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam również do siebie :)
Dzięki i już lecę ;)
UsuńZuzia jest przeurocza <3
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE NA KONKURS ! ! !
www.jennydzemson.blogspot.com
Też bym chciała szyć... ale kiedy znaleźć na to czas, szczególnie gdy są dzieci.
OdpowiedzUsuń