Obserwatorzy

środa, 26 lutego 2014

Sowy zmalowałam, w sumie uszyłam ;-)

Witajcie!
Ale piękny mamy dzień. Ja też dołożę trochę kolorków. Uszyłam małe stadko sówek. W pracowni wykrojone już kolejne. Sprawia mi to naprawdę wielką radość. Ale większą radością jest sesja zdjęciowa z udziałem Ani. Tym razem nie miałam asystentów, więc uśmiechów mniej. A że kobieta jeszcze nie siedzi, ciągle mi zjeżdżała na boki ;-)
( z całkiem innej beczki. 8 i 9 marca będą warsztaty z decoupage oraz inne- wszystko dla kobiet od Babskiej Agencji Rozwoju. Warsztaty za 10 zł !!!!. Zapraszam na stronkę:   WARSZTATY)

Jak już jestem na ogłoszeniach, to przypominam, że 2 marca baby szafing w Zielonej Górze. Szczegóły:
baby szafing

No... wracając do tematu Ani i sówek:



Moja sówka po wczorajszym spacerze: 



Jedna ma nawet na dupce serducho ;-) Taki eksperyment...

Sówki do kupienia MÓJ SKLEPIK

Miłego dnia!!!

sobota, 8 lutego 2014

Wielkanoc coraz bliżej...

Kilka ostatnich dni upłynęło mi na sprawach domowych. Nie miałam serca do rękodzieła. Aczkolwiek, jednakże, uszyłam cieplutki kocyk dla mojej najmłodszej. Może wkrótce fotki...
Dzisiaj chciałam przypomnieć jak w prosty sposób zrobić wierconki w wydmuszkach. Ja robię  takie proste,  ale też warte uwagi. Zwłaszcza dla początkujących. Osobiście jakoś nie lubię ozdób wielkanocnych. Mam w planach uszycie zajączków, może one jakoś mnie pozytywnie natchną na tego typu ozdoby.
Moje wierconki można podglądnąć krok po kroku TUTAJ W POMYSŁODAJNI


Oraz tutaj i tutaj

I jeszcze pochwalę się takim drobnym zakupem. W końcu mam swoje wymarzone autko. Mam nadzieję, że będzie dobrze i najważniejsze bezawaryjnie służyło. A jak zechcę to mogę zabrać jeszcze przyjaciół na wycieczkę, bo auto jest 7 osobowe! Więc kto chętny, zapraszam. Może wycieczka na zlot dekupażystek gdzieś w PL? To świetna myśl!
Do miłego zobaczenia ;-)

poniedziałek, 3 lutego 2014

Przytulasie, misie, dinusie i inny zwierzyniec...

Wczoraj robiłam sesję zdjęciową z moimi szyjątkami. A kto lepiej to zareklamuje jak mały dzidziol?
Zabawa przy robieniu zdjęć była przednia. Starsza córcia zabawiała młodszą. Do zabawy dołączył się M. Ania sama nie wiedziała na kogo patrzeć i chichrała ja szalona. W przerwach podgryzając maskotki, które wpadły jej w ręce.

Zresztą zobaczcie sami:



A tuż moje przytulasie:
Całkiem nowy wyrób Dinusie:


Koty:


Misiaki:


Malutkie sówki. które szeleszczą:


Słoniki:


Oczywiście z podniesioną trąbą, bo to wesołe słonie ;-)


Miłego i KOLOROWEGO (jak te przytulasie) dnia życzę wszystkim!

Ps. Przytulasie można nabyć w moim sklepiku: http://galeriaagi.pl.tl/DO-KUPIENIA.htm